Przemoc, bez względu na to, kto ją stosuje, zawsze powinna być potępiana. Jednak w internecie sprawa wygląda zupełnie inaczej. Wielu twórców zdecydowało się na budowanie sobie zasięgów za pomocą niemoralnych i niewłaściwych zachowań, często opierających się na przemocy psychicznej i fizycznej. Dziś pierwsze osoby zostały już za takie działania zatrzymane, ale ciężko powiedzieć, czy powstrzyma to innych przed powtórzeniem ich sukcesu.
Niebezpieczne zachowania młodych ludzi
Przemoc w internecie jest stosowana w najróżniejszy sposób. Kilka miesięcy głośno było o wykorzystaniu niepełnosprawnego chłopaka na potrzeby filmu rozrywkowego, co jest nie tylko skrajnie niewłaściwe, ale również oparte na przemocy. To głównie młode osoby pokazują takie zachowania, kręcąc je w pozornie kontrolowanych warunkach. Czasami chcą w ten sposób wyjść na ofiarę, a czasami pokazać, że są lepsi od swoich ofiar i że takie zachowane jest w porządku, o ile się komuś zapłaci albo służy to zdobywaniu zasięgów. Niestety wiele młodych osób stara się naśladować takie zachowania, stawiając siebie i innych w niebezpieczeństwie.
Idola każdy chce naśladować
Mimo że YouTube jest w teorii dostępny tylko dla osób powyżej trzynastego roku życia, a dla młodszych widzów materiały powinny być odpowiednio oznaczone, to nikt tego nie przestrzega. Przez to naprawdę młode osoby, które nie są jeszcze w pełni ukształtowane, mogą spokojnie zobaczyć, jak znana osoba ubliża innym, wykorzystuje obcych ludzi za pieniądze albo wyżywa się na współpracownikach. To zachowanie naganne, ale w głowach dzieci wygląda to zupełnie inaczej. Skoro takie zachowania nie są ograniczane, a dana osoba za ich pomocą zarabia, to można spróbować tego samego.
Uczenie o braku konsekwencji
To, co w przypadku normalizowana przemocy jest najgorsze, to uczenie młodych widzów, że nie ponosi się za nią konsekwencji. Toksyczne przyjaźnie, dramy czy znęcanie się psychiczne mogą przejść zupełnie bez echa, o ile dany twórca pilnuje, żeby wszystko wyglądało na wyreżyserowane. Jeśli dopiero wykorzystanie psychicznie chorego chłopaka jest w stanie zwrócić uwagę służb na to, co dzieje się w polskim internecie, to przeciętny twórca nie ma się czego obawiać i spokojnie zarabiać na swoich wybrykach. A młode pokolenie nauczy się, że stosowanie przemocy nie jest niczym złym, jeśli ma pokazać, kto jest lepszy.